Ponieważ zmiany klimatu powodują stałe podnoszenie się poziomu wód w morzach, niektóre regiony na świecie mogą wkrótce doświadczyć niepożądanej sytuacji, gdzie słona woda dostaje się do ich zasobów wody pitnej. Słodka woda staje się wówczas zbyt słona, przez co nie nadaje się już do picia, a ponowne przystosowanie jej do spożycia wymaga ogromnych nakładów pieniężnych, przez co cały proces jest nieopłacalny.
Podmioty zarządzające zasobami wodnymi i urzędnicy państwowi obawiają się sytuacji, gdy w czasie suszy poziom rzek utrzymuje się na tyle niskim poziomie, że te z nich, które wpływają do zatok i oceanów, mogą nie nieść wystarczającej ilości słodkiej wody, aby powstrzymać słoną wodę przed dostawaniem się w górę rzeki do źródeł słodkiej wody pitnej. Ten scenariusz rozgrywa się np. w dorzeczu rzeki Delaware - rzeki, z której miliony mieszkańców Filadelfii i okolic czerpią wodę pitną. Filadelfia nie jest w tym problemie osamotniona, ponieważ z podobnym boryka się chociażby odległy Bangladesz.
Sytuacja dotyczy nie tylko rzek, ale także obszarów przybrzeżnych, które wykorzystują wody gruntowe jako źródło wody pitnej - one także mogą doświadczyć wdarcia się słonej wody z podnoszących się systematycznie mórz do użytkowanych w celach gospodarczych i spożywczych wód podziemnych. Jednym z pomysłów na rozwiązanie problemu podnoszenia się poziomu morza jest wypuszczenie większej ilości wody ze zbiorników znajdujących się w górnym biegu rzek w celu utrzymania większych ilości wody, aby były w stanie „wypchnąć” słoną wodę na bezpieczny teren, czyli w dół rzeki. Istnieją inne możliwości, takie jak budowa zakładów odsalania, zwiększenie pojemności zbiorników, zmniejszenie poboru wody przez elektrownie i użytkowników przemysłowych oraz przeniesienie ujęć wody pitnej dalej w górę rzek.
We wszystkich tych przypadkach, dostępne adaptacje do zmian klimatycznych wymagają planowania i są mniej lub bardziej kosztowne w zależności od stopnia nasilenia, infrastruktury i zastosowanej technologii.
Źródło: https://e360.yale.edu/features/as-sea-levels-rise-will-drinking-water-supplies-be-at-risk