To był mój drugi rok jako sędzia wodny, więc wpatrując się w dziesiątki kieliszków do wina ustawionych przede mną, wszystkie do połowy wypełnione wodą i umieszczone starannie na odpowiadającym im numerze, już zawczasu zanotowałam w myślach, gdzie jest najbliższa łazienka. Po przedstawieniu każdego z sędziów, organizatorka Jill Klein Rone ogłosiła, że rozpoczyna się 31. doroczna degustacja wody. Podniosłam pierwszy kieliszek i przyłożyłam go do kartki jasnego, białego papieru, aby określić klarowność, po czym pociągnęłam łyk. Jedna po drugiej, degustując wody miejskie, wody gazowane i destylowane, oceniłam każdą z nich pod względem wyglądu, zapachu, smaku, odczuwalności w ustach i posmaku.
Międzynarodowa Degustacja Wody w Berkeley Springs została nazwana "Olimpiadą Sędziowania Wody". Może to brzmi niedorzecznie, ale dla osób z branży jest to ważne wydarzenie, zwłaszcza jeśli chodzi o rentowność niektórych marek, które wykorzystują je jako wizytówkę w rozmowach z dystrybutorami. Jest to również narzędzie edukacyjne, z seminariami transmitowanymi na żywo na Facebooku, gdzie eksperci wykładają o znaczeniu wody dla zdrowia ludzi i naszej planety.
Zanim mogłam wziąć udział w Międzynarodowej Degustacji Wody, musiałam uczestniczyć w sesji edukacyjnej prowadzonej przez mieszkańca Kalifornii, mistrza ceremonii i konsultanta branży wodnej, Arthura von Wiesenbergera. "Najczęstsze smaki wyczuwalne w wodzie kranowej przez konsumentów pochodzą z chloru (z chemikaliów stosowanych w uzdatnianiu wody), żelaza (z rur, zbiorników magazynowych i natury), i siarki (zwykle z naturalnych gorących źródeł)," wyjaśnił. W książce "Smak wody", którą sędziowie otrzymują podczas imprezy, w słowniczku znajdują się czasem humorystyczne noty degustacyjne, takie jak mokry bandaż, mokry pies, zwiotczały i sflaczały. Kiedy określiłam popularną wodę jako "słoną", poprawił mnie. "To wodorowęglany wapnia i magnezu, czyli to, co również może powodować twardą wodę.” Następnie wyjaśnił, jak woda pozostawiona w miejscu, albo w naturze, albo w otwartym pojemniku, może stać się nieświeża. "Jest mdła, pozbawiona świeżości, a czasem smakuje jak stary chleb, stąd tak nietypowe określenia."
W typowym roku sędziowie spędzają kilka godzin degustując 60 lub więcej wód z kilkunastu krajów. Tegoroczna impreza została jednak ograniczona ze względu na COVID-19: było mniej sędziów i dużo dystansu społecznego, pominęliśmy też tradycyjny "pęd po wodę", podczas którego tłum pędzi na scenę, by zgarnąć tyle butelek, ile zdoła unieść. Goście wędrowali również po wystawach z wodą - w tym po wystawie norweskiej wody Svalbardi Polar Iceberg Water, której butelki o pojemności 750 ml kosztują 116,99 dolarów - i głosowali na najlepsze opakowanie.
Kilku tegorocznych zwycięzców wygrywało również w przeszłości, udowadniając, że azsługują na czołowe miejsca w konkursie degustacji wody. "Zgodność zwycięzców z roku na rok w różnych panelach sędziowskich potwierdza słuszność wyboru", mówi von Wiesenberger.
Dla mnie, rola sędziego wody zaczęła się od przypadku - zgodziłam się na występ, kiedy znajomy skontaktował się ze mną po przeczytaniu artykułu w gazecie, który napisałam o sommelierze wody. Jednak w miarę poznawania branży i głębszego zastanawiania się nad znaczeniem wody, zaczęłam traktować to coraz poważniej. Konkurs może kłaść nacisk na walory smakowe i zapachowe, ale tego typu wydarzenia skłaniają również do myślenia o jakości, dostępności i infrastrukturze niezbędnej do zdobycia lub wyprodukowania zdrowej i bezpiecznej wody do picia.
I kto wie, może w końcu będę miał okazję powiedzieć restauratorowi, że droga woda, którą oferuje zamiast kranówki, smakuje jak zwiotczały, mokry pies.
Oryginał artykułu: https://www.atlasobscura.com/articles/water-tasting-events