Nie. W procesie regeneracji zmiękczacza sól tabletkowana łączy się z surową wodą i tak powstała solanka przepłukuje złoże wewnątrz butli. Sól służąca do regeneracji zmiękczaczy składa się włącznie z elementów bezpiecznych dla zdrowia oraz środowiska. Potwierdzeniem tego faktu jest atest higieniczny nadany produktowi przez Państwowy Zakład Higieny. Jeśli mimo wszystko to Cię nie przekonuje, pamiętaj, że nawet, przy zmiękczaniu wody do minimalnego dopuszczalnego do picia poziomu (ok. 3°dH), ilość soli trafiająca jako popłuczyny do regeneracji jest naprawdę znikoma.
Nie. Woda w zmiękczaczu jest uzdatniana w czasie rzeczywistym, co oznacza, że woda wciąż płynie przez urządzenie, podczas gdy to woda stojąca sprzyja namnażaniu się bakterii i rozwojowi mikroorganizmów. Jeśli wyjeżdżasz i przez kilka dni nie korzystasz z wody, możesz uruchomić w zmiękczaczu funkcję okresowej regeneracji, aby zapobiec proliferacji groźnych bakterii, takich jak np. Legionella. Przy stojącej przez dłuższy czas wodzie, tego rodzaju bakterie mogą gromadzić się w kamieniu kotłowym.
Twarda woda zmniejsza wydajność domowych instalacji wodnych, kotłów i podgrzewaczy wody. Powoduje osadzania się osadów z kamienia na wewnętrznych ścianach urządzeń i elementach odpowiedzialnych za podgrzewanie wody. Tym właśnie jest kamień kotłowy. Mnożące się warstwy osadów powodują zmniejszenie wydajności ogrzewania - 1 mm oznacza ok. 10% mniej wydajne urządzenie grzewcze. To z kolei zwiększa zużycie paliwa i ogólne koszty ogrzewania tej samej powierzchni, nawet o 20%.
Twarda woda to woda pochodząca z opadów deszczowych, która miała kontakt ze skałami w glebie. To właśnie po dotarciu na ziemię, woda zmienia swój skład i z naturalnie miękkiej deszczówki, staje się wodą twardą, tzn. ze zwiększoną zawartością magnezu i wapnia. To właśnie te pierwiastki powodują, że woda zostawia po sobie osady z kamienia na AGD, w instalacjach, na naczyniach, skórze i ubraniach. Zmiękczanie wody to nieskomplikowany proces, który na powrót usuwa z wody magnez i wapń i wymienia te pierwiastki na jony sodu.
Woda z własnego ujęcia wymaga innego podejścia, niż woda wodociągowa. Podczas gdy w wodzie uzdatnianej przez oczyszczalnie i wodociągi najczęstszym problemem jest twardość i zapach chloru, woda ze studni zwykle ma przekroczone normy zawartości żelaza, manganu, siarkowodoru i amoniaku. To pierwiastki, które wymagają specjalistycznych urządzeń, indywidualnego doboru urządzenia i przede wszystkim dokładnej analizy wody. Pierwszymi oznakami przekroczenia norm ww. pierwiastków są rdzawe plamy na armaturze i ubraniach po praniu (żelazo i mangan) oraz charakterystyczny, nieprzyjemny zapach (siarkowodór, amoniak). W przypadku wody z własnego ujęcia najlepiej polegać na wiedzy specjalisty w dziedzinie uzdatniania wody.