Część ekspertów twierdzi, że podawanie swojemu pupilowi twardej wody prawdopodobnie nie spowoduje żadnych problemów zdrowotnych - minerały w twardej wodzie (głównie wapń i magnez), nie powinny prowadzić do żadnych zwierzęcych chorób.
Jednak niektórzy lekarze weterynarii odradzają podawanie kotom i psom nieuzdatnionej wody z kranu, chociaż niekoniecznie ze względu na wspomniane minerały. Uważa się, że zwierzęta nie powinny spożywać substancji chemicznych, które są dodawane podczas procesu uzdatniania wody przez wodociągi, takich jak np. chlor. Substancje te mogą być wyeliminowane z wody za pomocą zmiękczacza z filtrem węglowym.
Chlor to nie jedyne zagrożenie. W wodzie, zwłaszcza studziennej, może znajdować się wiele innych zanieczyszczeń, które są potencjalnym zagrożeniem nie tylko dla zwierząt ale i ludzi, dlatego warto okresowo badać jakość wody w domu wolnostojącym.
Chociaż nie ma jednoznacznych dowodów na to, że twarda woda wywołuje u czworonogów jakiekolwiek problemy zdrowotne, badanie z 2016 r. przeprowadzone przez Trupanion (znane towarzystwo ubezpieczeniowe dla zwierzaków z USA) wykazało związek między problemami układu moczowego psów i kotów a twardą wodą na terenie Stanów Zjednoczonych.
Tłumaczenie fragmentu badania:
Po zidentyfikowaniu obszarów z bardzo twardą wodą i zestawieniu ich z naszymi danymi o problemach dróg moczowych w tych regionach, zauważyliśmy zależność między twardością wody a zapadalnością psów i kotów na choroby układu moczowego.
Nie oznacza to że twarda woda zawsze powoduje problemy zdrowotne pupili, ale ryzyko wystąpienia tego typu schorzeń jest wyższe na terenach z twardą wodą, niż na terenach, gdzie woda jest miękka. Według Trupanion, ryzyko chorób układu moczowego dotyczy kotów 40% częściej niż psów, natomiast suczki i kotki chorują 2,5 raza częściej, niż samce obu gatunków.
Zmiękczacze wody usuwają z niej jony wapnia i magnezu i zastępują je jonami sodu. Tutaj poczytasz więcej o zasadzie działania zmiękczacza. To, ile więcej sodu będzie w Twojej wodzie po zmiękczeniu, zależy od tego, jak twarda jest pierwotnie Twoja woda, ale generalnie nie jest to znacząca ilość. Jeśli jednak lekarz weterynarii zalecił Twojemu pupilowi dietę o niskiej zawartości sodu, skonsultuj ze specjalistą podawanie zwierzakowi wody miękkiej.
Niektórzy ludzie nie przepadają za smakiem wody zmiękczonej, a więc i niektóre zwierzęta nie merdają ogonem na myśl o jej piciu. Jeśli dajesz psu lub kotu miękką wodę, na co one kręcą nosem, to po prostu znajdź alternatywę albo oprócz zmiękczania, zadbaj też o smak wody przy pomocy wspomnianego zmiękczacza z filtrem węglowym.
Jeśli i woda miękka i twarda Cię nie przekonuje, jest też trzecia opcja – filtrowanie wody z kranu za pomocą systemów odwróconej osmozy (RO). Woda jest dokładnie przefiltrowana ze wszelkich zanieczyszczeń mechanicznych, alergenów i szkodliwych substancji, a i w smaku nie ma się do czego przyczepić. To pewniak, jeśli chodzi o wodę dla zwierząt. Czego to nie robi się dla swojego pupila, prawda?:)