...Rozprowadza powoli płyn po podniebieniu i upewnia się, że dotarł do wszystkich punktów odczuwających smaki na języku. Na koniec bez pośpiechu przełyka i komentuje „Aromat szorstki, kamienisty, o oleistej strukturze. Z posmakiem kredy i zimnej deszczówki. Finisz z nutą popiołu drzewnego.” Następnie hydro-sommelier odkłada kieliszek z wodą z powrotem na stół.
Degustacja wody jest niszową ale obiecującą profesją. W ten sam sposób, w jaki specjaliści w winiarni smakują i oceniają walory wina, hydro-sommelierzy degustują wodę. Ich zajęcie polega na głębokiej analizie nut wyczuwalnych w wodzie oraz doborze rodzaju wody do serwowanych potraw, zwłaszcza w ekskluzywnych restauracjach. Nosi to nazwę pairingu. Na przykład, dla gościa zamawiającego sałatkę i białe wytrawne wino, hydro-sommelier dobierze wodę o niskiej zawartości minerałów, opisywaną jako "gładkie usta". Taki rodzaj wody obniża naturalną cierpkość i kwasowość sałatki, nadając daniu bardziej zrównoważony charakter i pozwalając wydobyć nowe smaki nawet z dobrze znanej potrawy. Z kolei woda „o posmaku kredy i zimnej deszczówki” zostanie zarekomendowana w karcie wód (!) do potraw z nieprzetworzonych warzyw i owoców morza, zup o kremowej konsystencji oraz win czerwonych o wysokiej kwasowości. Wody o słodszym posmaku, z wyczuwalną nutą ziemistości, doskonale pasują do past, grzybów oraz pizzy.
Póki co sztuka degustowania wody wyłącznie dzięki zmysłom, w które wyposażyła nas natura, to zajęcie zarezerwowane tylko dla nielicznych. Profesja narodziła się we Włoszech, które są krajem ludzi kochających jedzenie i wino. Południowcy uznali, że woda nie może być wyłącznie traktowanym po macoszemu płynem do przepłukania kubków smakowych pomiędzy potrawami. Postanowili nadać jej dużo wyższą rangę komplementarnego elementu do całego dania. Profesja szybko zyskała popularność w USA, a teraz puka do kolejnych międzynarodowych drzwi, również polskich.
Certyfikowani hydro-sommelierzy w ciągu kilku ostatnich lat utworzyli elitarny odłam profesjonalnych kelnerów i ich obecność w lokalu często decyduje o wyższej randze restauracji. Hydro-sommelierzy sugerują gościom jaka woda pozwoli im na osiągnięcie optymalnych wrażeń smakowych podczas spożywania posiłków, zwłaszcza w przypadku picia wina czy koktajli, ponieważ woda skrupulatnie dobrana przez specjalistę oznacza również wyeksponowanie smaków innych napojów. Zwracając uwagę na różne smaki i tekstury, hydro-sommelierzy prezentują pozornie zwykłą wodę w zupełnie innych świetle - jako niezwykle różnorodny towar, będący nierzadko chlubą regionu lub restauracji. I co zaskakujące, wodni sommelierzy wcale nie ograniczają się do wody butelkowanej. Chętnie napełniają szklanki wodą z kranu!
Dobór wody do posiłku nie musi się już kończyć na decyzji „z bąbelkami, czy bez?”. Do dyspozycji mamy dużo większy wachlarz produktów, pod warunkiem, że trafimy do miejsca, którego poziom obsługi poszedł w górę dzięki zatrudnieniu hydro-sommeliera. Ta nowa praktyka nie każdemu przypadnie do gustu. Niektórzy mogą uznać ją za zbędny snobizm i naciąganie - wody dobierane przez hydro-sommelierów są zwykle droższe od tradycyjnych, masowych produktów. Niemniej w wodnym pairingu i degustacji wody jest nuta świeżości i nowa jakość. Kto wie, jakich smaków nie rozróżniamy tylko przez to, że nie popijamy posiłku odpowiednią wodą?