To bardzo rzadkie, ale można pić tyle wody, że zagraża to zdrowiu. Jeśli wypijesz jej na tyle dużo, aby zaburzyć równowagę soli w Twoim ciele, możesz wpaść w stan niedoboru sodu, zwany hiponatremią. Szczególnie wyczynowi sportowcy, np. biegacze długodystansowi, muszą uważać na pokusy. Gdyby przez cały bieg chcieli gasić pragnienie i bez przerwy się nawadniać w trakcie i po maratonie, mogłoby to doprowadzić o obrzęku komórek, co może powodować nudności, wymioty, drgawki, a w skrajnych przypadkach zgon.
Hiponatremia może być również wywołana problemami z wątrobą, nerkami, sercem lub przysadką mózgową. Powodują ją także niektóre leki, takie jak diuretyki, leki przeciwdepresyjne i przeciwbólowe.
Skąd wiedzieć, kiedy ilość wody, którą wypijasz, jest wystarczająca? Na chwilę zapomnij o słynnych "8 szklankach dziennie" i zajrzyj do toalety. Jeśli Twój mocz ma odcień, który porównać można np. do lemoniady, to znaczy że pijesz tyle wody, ile potrzebuje Twój organizm. Jeśli widzisz tylko przeźroczysty płyn, prawdopodobnie Twoje spożycie wody jest za duże. Z kolei ciemnożółta barwa świadczy o tym, że musisz zmienić nawyki i pić więcej.
To jeden z najprostszych sposobów na ograniczenie kalorii: wypij szklankę wody przed posiłkiem lub gdy Twój żołądek woła: „JEEEEEŚĆ!”. W ten sposób możesz zjeść trochę mniej i szybciej poczuć sytość, ponieważ płyn zajmuje już część miejsca w żołądku. Ale z tego samego powodu picie zbyt dużej ilości wody przed lub podczas dużym posiłkiem może prowadzić do dyskomfortu. Picie dużej ilości wody i zjedzenie porcji XL może sprawić, że poczujesz się napuchnięty i ociężały.
Tracisz elektrolity, takie jak potas i sód, przez pot. Jeśli podczas treningu mocno się pocisz, musisz uzupełnić te kluczowe składniki odżywcze, a nie znajdziesz ich w czystej wodzie. W takich przypadkach nie pij wody, ani słodkiego napoju izotonicznego. Wybierz na przykład wodę kokosową, która ma w sobie wysokie stężenie potasu, magnezu, sodu, błonnika i witaminy C. Bez zbędnych kalorii, tylko najważniejsze składniki odżywcze dla Twojego organizmu.
Prawda jest taka, że nikt nie jest fanem smaku wody. Jest nijaka, w przeciwieństwie do fantazyjnych smakowych napojów w bajecznie kolorowych butelkach. To sam cukier. Nawet rzekomo zdrowe wody smakowe zawierają słodziki o zerowej zawartości kalorii, aby przełamać obojętny smak wody. Ponieważ te substancje słodzące powodują zwiększone łaknienie, a według niektórych badań nawet przyrost masy ciała, dostępne w handlu wody smakowe mogą przynieść Ci więcej szkód, niż myślisz. Nie ryzykuj gotowymi, niepewnymi produktami. Zamiast tego spróbuj dodać własny smak do wody, wrzucając cytrynę, maliny, ogórek, arbuz, jagody, a nawet zioła. Do tego trochę lodu i na lato jak znalazł!